Dziś póki co na remis. Przegrał najlżejszy w naszej reprezentacji, ale za to Mateusz Polski wygrał w bardzo dobrym stylu i nie tylko pobije się o medal Mistrzostw Europy, ale również wie już, że zaboksuje na Mistrzostwach Świata!
Jakub Słomiński (-49kg) nie sprostał Włochowi. Federico Serra wygrał na kartach wszystkich sędziów, a sędzina liczyła na stojąco Polaka w drugiej i trzeciej rundzie.
Mateusz Polski (-64kg) początkowo nie mógł sobie poradzić z zasięgiem Wladislawa Baryshnika, ale od połowy pierwszego starcia uderzył kilka razy prawym na dół, czym otworzył sobie drogę do dwóch mocnych prawych krzyżowych na głowę w końcówce pierwszej odsłony. Na początku drugiej zaskoczył kilka razy Niemca bezpośrednim prawym overhandem. Ten nie zamierzał oddawać pola i wchodził w krótkie wymiany. Miał nawet chwilami lepsze momenty, jednak optycznie to ciosy Mateusza więcej ważyły.
W pierwszej połowie trzeciej rundy Polski trzykrotnie doskoczył i po lewym trafił mocnym prawym sierpowym. Niektóre jego ciosy pruły powietrze, ale gdy już trafiał, echo niosło się po całej hali. O dziwo sędziowie nie byli jednomyślni, ale najważniejsze, że wskazali na naszego reprezentanta, który z pewnością pokazał dziś więcej niż Niemiec.
MATEUSZ POLSKI: SERWIS SPECJALNY >>>
Tym samym Mateusz zapewnił sobie awans do ćwierćfinału, a co za tym idzie, zdobył przepustkę na Mistrzostwa Świata w Hamburgu na przełomie sierpnia i września.
Na chwilę obecną nasz bilans w Charkowie to trzy zwycięstwa