Jeszcze wczoraj powtarzaliśmy, że z roku na rok śmieci jest coraz mniej. Niestety po dzisiejszym spływie Parsętą zmieniliśmy zdanie …
Ku naszemu zaskoczeniu, zdziwieniu, niedowierzaniu – śmieci było więcej. Niestety mieliśmy za mało miejsca w kajakach, by wszystko wyzbierać. A płynęliśmy tylko do Wrzosowa…
Dzisiaj królowały szklane i plastikowe butelki, żarówki, jarzeniówki, kanistry po paliwie, styropian, zabawki i piłki.
Najważniejsze, że udało się nam uwolnić rzekę z wielu śmieci.
Zapraszamy do udziału w spływach kajakowych.
Nie musimy jechać “na drugi koniec świata”, by móc się zrelaksować. Nasze rzeki Radew i Parsęta są idealne do uprawiania turystyki “w kajaku” i “z wędką”.