Wielkie sprzątanie rzek Radwi i Parsęty. Co śmieciarze wyrzucili, kajakarze zebrali.
Wielkie sprzątanie rzek Radwi i Parsęty. Co śmieciarze wyrzucili, kajakarze zebrali [wideo, zdjęcia]
Już po raz dziesiąty wolontariusze z Karlina i regionu wsiedli do kajaków i przepłynęli Radew i Parsętę, by posprzątać po tych, którzy nie szanują natury. Śmieci jest mniej, ale… było co zbierać.
– Sytuacja jest dla mnie kuriozalna. Mamy XXI wiek, miejsc, gdzie za darmo można oddać śmieci jest wiele, a wciąż zdarzają się ludzie, którzy wyrzucają je do rzek – mówi Emilia Filipowicz, szefowa Regionalnego Centrum Turystyki i Sportu w Karlinie. – Budujące jest to, że na przestrzeni lat odpadów w rzekach jest mniej, ale wciąż na tyle wiele, że kajakarze mają pełne ręce roboty. Butelki, puszki, żarówki, styropian, sprzęt RTV i AGD, a nawet meble – jest co zbierać. Chcemy dać sygnał młodemu pokoleniu, że na to się nie godzimy, że o naturę trzeba dbać. Stąd nasze